wg tego co napisałes, teraz dieta wygląda tak. z szynki ciezko by mi było zrezygnować, bo mam dosyc duza rodzine i zawsze jest w lodówce, a duzo by było zachodu z mięsem.. ale mysle ze taka mala ilosc szynki nie stanowi dla diety duzego problemu 1. BMR = 639 + 1087 - 88 + 5 = 1643 kcal 2. TEA = 945 (Trening siłowy) + 198 (EPOC) = 1143 kcal 3. [...]
Odpowiadając na pytanie jak to policzyłem: BMR = (9,99 x 76 kg) + (6,25 x 170 cm) - (4,92 x 38) + 5 = 759,24 + 1062 - 186,96 + 5 = 1639,28 kcal czyli 1640 kcal. TEA - siłowni 1,5 godziny czyli 7 kcal x 90 minut x 5 dni = 3150 kcal EPOC siłowni (1640 x 4%) x 5 dni = 212,8 kcal TEA Roweru 90 minut x 5 kcal x 5 dni = 2250 kcal Epoc roweru 5 [...]
***** II ETAP: REDUKCJA ***** Faktyczny star redukcji: 11.05.2009 r (1,5 tygodnia temu w poniedziałek) Nadszedł czas najtrudniejszy dla mnie, przez wielu pewnie długo oczekiwany Etap ten jest głęboko przemyślany – od diety przez trening aż do suplementacji (mam nadzieje, że będzie dobrze z regeneracją). Dzięki [...]
Domi! Jak chcesz pogadać to wal - przynajmniej jesteśmy w podobnej strefie czasowej :) Oddzielasz sobie bialko i zoltka? Dzieki Tea};-), sprawa jest bardzo powazna i delikatna, bardzo stresujaca, dotyczy mojej corki, ale to ja musze jej zapewnic bezpieczenstwo, o co w zasadzie teraz bardzo walcze. Moze pozniej jak sie troszeczke wszystko [...]
Ach nie ma co trening we wtorek to jest cos, malo ludzi, nie to co w poniedzialki8-O. Poniedzialki do luftu na silce ;-) Dzisiaj bylo tak: 1. Wyciskanie sztagielek na lawce skośnej 1x12 8 kg, 2x10 9 kg, 1x9 9 kg 2. Opuszczanie na drążku 3x10 3. Sciaganie drazka gornego do klatki 4x12 28 kg 4. Wiosłowanie hantlami w kleku podpartym 4x12 na strone 8 [...]
DZIEŃ 37-20.04.2010 Dzień nietreningowy. Dzisiejszy dzień był cały jakiś taki rozdziamdziany i nudny, w trakcie okna spałam na ławce na uczelni Teraz też nic mi się nie chce Poza tym strasznie mnie ciągnie dzisiaj do słodyczy i do węglowodanów ogółem – zauważyłam, że tym razem gorzej znoszę niskie ilości WW w diecie, niż za pierwszym [...]
DZIEŃ 50-3.05.2010 Kolejny dzień bez treningu, już mnie to powoli przeraża i dobija Chociaż ma to swoje dobre strony – bark odpoczywa, nadal nie mogę podnieść ramienia wyżej,niż do linii barku i mam całą łapę spiętą. Cały dzień spędziłam na nauce – jutro mam zaliczenie z ratownictwa medycznego i pytanko z ekonomiki zdrowia i [...]
DZIEŃ 66 – 19.05.2010 Rano na zajęciach, popołudniu na treningu, wieczorem relaksik w domu – słowem dzień jak co dzień Po treningu dopadł mnie stres przedstartowy, zaczęłam panikować, że jestem nieprzygotowana do zawodów i tym podobne sprawy, ale o tym więcej w podpunkcie dotyczącym treningu Samopoczucie całkiem ok,na [...]
DZIEŃ 75 – 28.05.2010 Drugi piątek z rzędu, który był dniem nietreningowym ze względu na kurs, w którym uczestniczę. Na szczęście kurs kończy się już w niedzielę i jeśli wyrobię się z nauką, od poniedziałku do piątku będę miała każdego dnia trening Spałam do ósmej i aż do 14 leniłam się, w zasadzie cały dzień przeleciał mi przez palce [...]
DZIEŃ 80 – 2.06.2010 Pchnęłam dzisiaj do przodu jeden egzamin i jedno zaliczenie – tym samym koniec nauki w tym tygodniu. Wstałam strasznie niewyspana i bez siły do czegokolwiek, ale w trakcie dnia to się zmieniło. Oba treningi wyszły fajnie, chociaż zakwasy po wczorajszej siłowni dość mocno dokuczały, zaczęły mnie też łapać [...]
DZIEŃ 85 – 7.06.2010 Przedpołudnie spędziłam na zajęciach w szpitalu, natomiast po powrocie do domu musiałam wziąć się za naukę. Już nigdy więcej niczego nie zostawię na ostatnią chwilę Przez cały dzień bolał mnie brzuch, w pewnym momencie zaczęłam nawet panikować, że czeka mnie zapalenie wyrostka robaczkowego, ale na szczęście na [...]
DZIEŃ 86 – 8.06.2010 Dzień nietreningowy. Zajęcia miałam dopiero na 14, ale wstałam już o 8, żeby się intensywnie pouczyć. Popołudnie na zajęciach, na dodatek z małym zgrzytem – przez zajęcia z angielskiego, które teoretycznie miałam już zaliczone, skoczyło mi ciśnienie i adrenalina. Początkowo zajęć miało nie być, potem [...]
A'PROPOS NIECHCIANYCH WŁOSÓW Dziękuję za wszystkie wpisy i tutaj i na priwa. Dobrze wiedzieć, że niekoniecznie to oznacza, że z moimi hormonami coś nie tak jest. No cóż...włoski chyba rzeczywiście za cienkie na laser:'-( (w dotyku ich nie czuć). Jedynie ten na pieprzyku jest gruby jak urośnie. Wiem, że z pieprzykami trzeba uważać, ale go wyrywam [...]
[...] 99% +15min: 1x Animal Nitro + EaaNitro 40g EAA Nitro smak - grape rowniez lekko slodkawy - ale bardzo przyjemny rozpuszczalnosc - 99% +45min: Izolat 40g smak - lemon iced tea lekko kwaskowy bardzo podobny w sumie do nectara o podobnym smaku rozpuszczalnosc - 100% Posilek potreningowy: makaron 80 Mięso z piersi kurczaka bez skóry 170 SOS [...]
[...] ostatnio, ale tak wyszło bo jutro zebranie a w sobotę mam kawalerskie u kumpla.. od poniedzialku fbw 15-10-5 skosztowałem whey coolera siedząc w samochodzie, chłodząc się klimatyzacją rozbełtałem rapsberry ice tea.. mistrzostwo, jak soczek. meisza sie rewelka, bez trząchania szejkerem, wystarczy trochę pokrecic i z bani. dla mnie bomba ! zdr.